Autor |
Wiadomość |
TaJP
Administrator
Dołączył: 22 Sie 2005
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom (Miechowice)
|
Wysłany:
Sob 11:20, 26 Lis 2005 |
 |
czy tez sądzicie że hodowla liśćców to "wyższa szkoła jazdy"? Co w ich hodowli jest takiego trudnego?!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
lorelei
Moderator
Dołączył: 19 Wrz 2005
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Sob 18:34, 26 Lis 2005 |
 |
Ja liśćców nie miałam i nie mam, ale myślę, że jednak jest różnica między hodowlą tego owada a np. patyczaka. Patyczak nie wymaga np. różnych temperatur w terrarium, odpowiedniej wilgoci (są wyjątki, jasne, ale mówię tak ogólnie). Oprócz tego podobno przenoszenie liśćca z miejsca na miejsce jest dość trudne, bo łatwo wyrządzić mu (a może sobie? ) krzywdę. Tyle przynajmniej wiem z teorii, a jak jest w praktyce - z tym już gorzej
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
ov3r
Współpracownik
Dołączył: 22 Sie 2005
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Nie 15:53, 27 Lis 2005 |
 |
Chodzi o wybredność liśćców co do innych owadów z grupy straszyków.Potrzebują one dokładnych warunków a nie jak u straszyków temperatury od do tylko jednej i tej samej identycznie z wilgotnościa.Liśćce są bardzo łatwo umieralne i bardzo tródno znoszą wylinki podczas których bardzo często umieraj ąi to jest ten ból że należy im poświęcić mnóstwo czasu gdyż gdy np. będziemy w szkole a on będzie przechodził wylinke ma bardzo małe szanse przejścia jej bezproblemowo.Wg mnie jest to wyższa szkoła jazdy a co do pokarmu to to już jest zupełna dolinka, lekko przegniły liść i juz the end więc albo latasz codziennie pare razy po liscie albo koniec
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
TaJP
Administrator
Dołączył: 22 Sie 2005
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom (Miechowice)
|
Wysłany:
Sob 10:58, 31 Gru 2005 |
 |
Czyli wniosek z tego bedzie, jeśli jestes poczatkujący i niepewny siebie, niebierz się za hodowlę liśćców...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
tacha
Ktoś kto stawia pierwsze kroki
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany:
Pon 9:10, 03 Kwi 2006 |
 |
tak to podsumowanie jest na miejscu i zgadzam się z wypowiedziom ov3r który opisał wszystko dokładnie tak jak jest dla mnie najgorszy jest pokarm
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
TaJP
Administrator
Dołączył: 22 Sie 2005
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom (Miechowice)
|
Wysłany:
Czw 17:04, 01 Cze 2006 |
 |
Miałem przez krótki okres parke phyllium sicciofolium, na początku była łatwo, po pewnym czasie samiec zdechł... samiczke miałem ogólnie miesiąc, padła bo popełniłem błąd... zapomniałem spryskiwać terrarium... Ale ja tak szybko się nie poddam
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
tacha
Ktoś kto stawia pierwsze kroki
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany:
Pią 13:01, 16 Cze 2006 |
 |
ja mam 4 phyllium sicciofolium kupiłem je od Marka_69 w L1 teraz są L5 i wszystkie żyją
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|