Autor |
Wiadomość |
lorelei
Moderator
Dołączył: 19 Wrz 2005
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Pią 18:58, 23 Wrz 2005 |
|
No, to dziś przybyły do mnie wreszcie patyczaki indyjskie Jest 11 sztuk, 4 L1 i 7 starszych, od L2/L3 do L5 Są naprawdę kochane, już się dość dobrze zadomowiły, jak narazie 4 maluszki są oddzielone od starszych samic (tamte są w 60l akwarium, a małe są w fauna-boxie), bo bałam się, że uciekną z większego akwa (jest osłonięte firanką, a oczka się na tyle duże, że L1 mogłyby się przecisnąć, pozostałe samice są za duże ).
I to by było chyba na tyle Cieszę się, że wreszcie mogę nie tylko psychicznie, ale i fizycznie dołączyć do właścicieli i miłośników patyczaków W planach mam też za jakiś czas p. rogate i wietnamskie
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lorelei dnia Sob 11:45, 24 Wrz 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
TaJP
Administrator
Dołączył: 22 Sie 2005
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom (Miechowice)
|
Wysłany:
Pią 19:33, 23 Wrz 2005 |
|
Ja zaczynałem od patyczaka czerwonoskrzydłego... a potem dopiero indyjskie... Czerwonoskrzydły mi po pewnym czasie zdechł a indyjskich nie umie sie do teraz pozbyć
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Saurian
Porządny obywatel
Dołączył: 24 Sie 2005
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KatowicE
|
Wysłany:
Pią 19:38, 23 Wrz 2005 |
|
A ja nie umiem hodować patyczaków. Na wszystkim ( prócz skolopendr, wiji ) sie znam, na modliszkach też, ale nie na patyczakach. Tak czy owak gratuluje zakupów. Może będą miały się u Ciebie lepiej niż niegdyś rogate i indyjskie u mnie . Powodzenia w hodowli
Wiadomość zmodyfikowana przez użytkownika TaJP
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
lorelei
Moderator
Dołączył: 19 Wrz 2005
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Sob 10:24, 24 Wrz 2005 |
|
(Nie) dziękuje
Czerwonoskrzydłe mi się z jednej strony podobają, ale z drugiej.. Trochę mnie przerażają. Nie chodzi o to, że się ich boję, tylko o to, że nie jestem pewna czy umiałabym się nimi odpowiednio zająć i stworzyć dobre warunki... No, ale kto wie, jak mam dobry humor to często różne dziwne rzeczy wymyślam Moi rodzice już wiedzą, że gdy siedzę cicho (co się rzadko zdarza ), tzn., że szykuje się jakiś nowy lokator, i ja się zastanawiam jak zdobyć ich zgodę i intensywnie zbieram informacje na temat upatrzonego stworzenia Przynajmniej jest ciekawie
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kamil
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom (Miechowice)
|
Wysłany:
Sob 18:15, 24 Wrz 2005 |
|
Ja zaczynałem od patyczaków indyjskich. Jeszcze mam je ale chce sie ich pozbyć i chodować straszyki. Nie znaczy to, że przestane się nimi interesować. Życze ci powodzenia w chodowaniu patyczaków
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ov3r
Współpracownik
Dołączył: 22 Sie 2005
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Sob 21:14, 24 Wrz 2005 |
|
Ja też zaczynałem od patyczaków indyjskich pozniej pszyły wietnamskie i rogate nastepnie skrzydlate wtedy pozbylem sie(oddalem kumplowi) indyjskie z braku miejsca.A gdy uzbierałem siano to kupilem klatki i jeszcze straszyki australijskie nastepnie kolczaste i nowogwinejskie. Pozdrawiam i życze wielu sukcesów w hodowli
Wiadomość zmodyfikowana przez użytkownika TaJP
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|